O czym to będzie
Nie, to nie będzie to co myślicie. Nie będzie to kolejny artykuł o tym jak algorytmy i wielkie korporacje nas kontrolują. Tak naprawdę chcę właśnie zachęcić do pewnego rodzaju subskrypcyjnego modelu konsumpcji treści. Takiego w którym słuchamy, oglądamy i czytamy tylko to co wskazaliśmy, że chcemy otrzymywać.
Weźmy na przykład takiego YouTuba. Na głównej stronie jest co prawda sporo filmów z moich subskrybcji oraz takich które mogłyby mnie zainteresować. Ale jest też dużo takich, które czuję że nic nie wniosą do mojego życia, nawet mnie nie rozbawią. Do tego są jeszcze Shorts, których zbieżność z moimi zainteresowaniami jest dużo mniejsza. Gdy już coś włączymy, mamy rekomendacje innych filmów, które mogą sprawić, że spędzimy na portalu dużo więcej czasu niż zamierzaliśmy. Jest mi pokazywanych pełno filmów, których nie chcę oglądać, ale sztab ludzi pracuje nad tym, żebym w nie pomimo tego kliknął. I czasem ludzie ci odnoszą sukces.
Cyfrowy minimalizm
Tak jednak nie musi być. Technologia dostarcza nam wiele narzędzi do walki z technologią. Przedstawiam, te z których korzystam.
- Aplikacja do podcastów AntennaPod
Apka do podcastów bez reklam. Zastąpiła dla mnie Google Podcasts, które Google ubiło. Najchętniej wszystko bym słuchał w formie podcastów, poza filmami gdzie ktoś rzeczywiście coś tłumaczy na jakimś obrazku bądź animacji, ale nie każdy kanał to medium udostępnia.
Pamiętam, że musiałem zrobić jedną poprawkę w jej ustawieniach (Ustawienia -> Odtwarzanie -> Preferuj streamowanie), po to by domyślnie odtwarzać odcinki bezpośrenio z sieci zamiast je pobierać.
- Przeglądarka Brave
Tak naprawdę wystarczy dowolny dobry adblock do dowolnej przeglądarki. Brave od kilku lat mnie nie zawiódł. Żadna reklama na YouTubie się nie prześliznęła. Żadna. Na Androidzie możemy w niej nawet odpalić YouTuba i zgasić ekran. Może nie działa to idealnie - czasem po zatrzymaniu odtwarzania przyciskiem na słuchawkach, nie da się tym przyciskiem odtwarzania przywrócić. Musimy wtedy sięgnąć po telefon. Mimo wszystko - taki YouTube Premium w dobrej cenie.
Jej minusem jest to, że trzeba na początku kilka upierdliwych rzeczy powyłączać (Brave News, Sponsored Images, Cards).
- Wtyczka Unhook
Wyłączenie na YT wszystkiego co zbędne: filmów na stronie głównej, karty “Na czasie”, komentarzy, rekomendacji, czatu i wielu innych rzeczy. Polecam to wszystko zrobić, wspomniana platforma od razu staje się przyjemniejszym miejscem.
- Wtyczka News Feed Eradicator - na Chromowe przeglądarki oraz Firefoxa
Wyłączenie tablicy (tej na środku) na Facebooku, LinkedInie, Reddicie, Instagramie, X i jeszcze innych stronach. Tablice te są zwodnicze, gdyż można je przewijać bez końca, a także, proszę Państwa jest to informacyjna pstrokacizna. Skaczemy po nagłówkach i obrazkach, w nic ostatecznie na dłużej nie wchodząc, bo nic nie jest na tyle ciekawe.
Ależ to wsadzenie siebie do bańki!
Bardzo słuszna uwaga i nie można obok tego zagrożenia przejść obojętnie. Stworzenie sobie listy subskrybcji, dzięki której będziemy mieli szerokie horyzonty, a jednocześnie na niektóre zagadnienia spojrzymy z różnych stron jest tą trudną częścią.
Pomocne mogą być tutaj kanały/programy/podcasty z wywiadami, których autorzy zapraszają do siebie różnych gości, nie tylko tych z którymi się zgadzają. I to wcale nie oznacza, że oni muszą się tam wzajemnie żreć.
Ciekawe treści i jak je znaleźć
Przede wszystkim rozmawiajmy ze znajomymi, oni mogą nam coś dobrego polecić.
Bardzo często nowe kanały dodaję po tym, jak ich twórcy wystąpią w czymś, co już obecnie śledzę i mnie zaciekawią. Często też twórcy sami z siebie polecają jakieś treści.
Ale jest jeszcze jeden trik, który odmienił moje życie w tej kwestii. Strona Patronite. Tam na samym dole strony mamy różne kategorie do wyboru, a najlepiej od razu kliknąc przycisk “Więcej kategorii” i poszukać czegoś dla siebie. Jeśli ludzie oddolnie chcą wesprzeć kogoś, kogo mogą i tak oglądać za darmo, to jest to pewien wyznacznik jakości.
Moje rekomendacje
Moja lista treści jest w przygotowaniu. Gdy się pojawi, podlinkuję ją tutaj.
Umiar przede wszystkim
Jeśli mamy subskrypcji sporo, to mimo unikania treści spoza nich, nadal możemy cały dzień poświęcić na ich pochłanianie. Nie musimy obejrzeć/przesłuchać/przeczytać wszystkiego. Jeśli ciągle zasypujemy mózg nowymi informacjami do przetworzenia, to będzie on przeciążony. Czasem warto zrobić sobie przerwę zupełnie. Pogodzić się z tym, że niczego danego dnia się nie dowiemy, niczego nowego nie zobaczymy.
W tym celu też jest masa wtyczek do przeglądarek. Mam osobisty trik na blokowanie stron, tak by nie działały w żadnej przeglądarce oraz innych aplikacjach (np. komunikatorach), a także by treści z nich nie ładowały się, gdy są zagnieżdżone na innych stronach. Niestety działa tylko na komputerze i wymaga uprawnień administratora. Dopisujemy adres do pliku /etc/hosts
aby adres IP nie rozwiązywał się poprawnie.
Dla przykładu, żeby zablokować YouTube dopisujemy:
127.0.0.1 youtube.com
127.0.0.1 www.youtube.com
127.0.0.1 m.youtube.com
do pliku:
# Windows
C:\windows\system32\drivers\etc\hosts
# Linux oraz MacOS
/etc/hosts