Sporo jest w dzisiejszych czasach krytyki młodszych pokoleń. Mówi się, że są leniwi, nadwrażliwi, samolubni, roszczeniowi.
Załóżmy na chwilę, że to wszystko prawda. A teraz pomyślmy przez chwilę, czy są może jacyś ludzie, który przez kilka pierwszych lat pokazywali tymże dzieciom jak żyć. Kształtowali ich zachowania, uczyli swoim przykładem i postępowaniem praktycznie wszystkiego o życiu. No nie mogę wymyślić, nic mi nie przychodzi do głowy.
Jakoś tak łatwo znajduje się wiele różnych winowajców: dzieci same w sobie, kolektywne całe młodsze pokolenie, współczesna kultura, media społecznościowe. Mówiąc z perspektywy poprzedniego pokolenia - jakoś tak wszyscy wokół, tylko nie my.
Teza jest następująca: za nadwrażliwość dzieci w głównej mierze odpowiada nadopiekuńczość rodziców. Robienie za nie wszystkiego, co też odbiera im możliwość konfrontacji ze światem i uwierzenia w swoje możliwości. Dawanie wszystkiego o co poproszą kształtuje roszczeniowość. Podbieganie i natychmiastowe rozwiązywanie konfliktów w piaskownicy, uniemożliwia samodzielne wypracowanie sposobów ich rozwiązania i akceptacji faktu, że one występują.
Małe dziecko nie wie na początku dosłownie nic. Musi ogarnąć nagle cały świat w którym się pojawiło - jak on funkcjonuje, co się w nim dzieje, jak go obsługiwać. Nie jest w stanie skłonić się samo do refleksji, że może jednak tak nie powinno się robić. Skoro rodzice - moje wzory wszystkiego - mnie do tego zachęcają, to dlaczego mam podejrzewać, że moje zachowanie jest niedobre?
Obiecałem sobie, że zacznę podawać źródła. Nawet jeśli myśl z tegoż nie pochodzi, ale pojawiła się w mojej głowie po jego przeczytaniu. Może inna myśl pochodząca skądś była zalążkiem tej mojej myśli. Ale mogę też po prostu nie pamiętać, że zapożyczyłem myśl od kogoś.
W tym przypadku podam dwie ksążki:
- Jessica Alexander, Iben Dissing Sandahl - “Hygge. Duński przepis na szczęście. Najskuteczniejsza filozofia wychowania.”
- Julie Lythcott-Haims - “Pułapka nadopiekuńczości. Czy wyrządzamy krzywdę swoim dzieciom, starając się za bardzo?”